List otwarty Ziobry do Oettingera był reakcją na wypowiedź komisarza, wyrażoną na łamach niemieckiej gazety "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" z 3 stycznia.
Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny. Zbigniew Ziobro (ur. 18 sierpnia 1970 r. w Krakowie) – prawnik, absolwent Wydziału Prawa i Administracji na Uniwersytecie Jagiellońskim, ukończył aplikację prokuratorską w Prokuraturze Okręgowej w Katowicach. W 2000 r. został powołany przez Ministra Sprawiedliwości, Lecha Kaczyńskiego
Odpowiedź jest bardzo prosta: wystarczy, że przytrzymasz przycisk “Alt Gr” + wciśniesz “x”. Jeśli oczekujesz, aby litera była napisania tzw. “capitalem”, czyli po prostu z dużej litery, musisz dołożyć do tego przycisk “Shift”, czyli: Naciśnij i przytrzymaj przycisk “Alt Gr” oraz “Shift”, a następnie
Wystarczy, że pobierzesz wzór, otworzysz go, a wszystkie pola będą możliwe do uzupełnienia bez żadnych kłopotów z kropeczkami! Po uzupełnieniu wydrukuj pismo i wykonaj czynności zgodnie z opisem. Każdy artykuł ze wzorem porusza temat samego zagadnienia, wszelkich procedur, a także zawiera listę wszystkich elementów, które pismo
Premier Mateusz Morawiecki: proponujemy Koalicję Polskich Spraw, czyli realizację najważniejszych spraw dla Polaków. 16.11.2023 Chorwacja, Zagrzeb. Premier Mateusz Morawiecki wziął udział w nieformalnym spotkaniu liderów państw Unii Europejskiej. 13.11.2023 Sejm RP. Premier Mateusz Morawiecki otrzymał misję tworzenia rządu.
RE: Jak napisać wniosek do Ministra Sprawiedliwości o kasację? Ale jako strona możesz sam wnieść kasację (oczywiście obowiązuje przymus adwokacki). Do ministra nie warto pisać, nie liczyłbym na odpowiedź. No chyba, że jesteś członkiem/sympatykiem Jedynej Słusznej Partii (ale wtedy po co męczyć się z kasacją, lepiej od razu
MmTt. Piątek, 8 października 2021 (17:10) Aktualizacja: Piątek, 8 października 2021 (17:40) Minister sprawiedliwości odniósł się na konferencji prasowej do wydanego wczoraj wyroku Trybunału Konstytucyjnego o nadrzędności prawa krajowego nad unijnym. Przy okazji Zbigniew Ziobro zapowiedział, że wyśle list do lidera PO Donalda Tuska. Trybunał Konstytucyjny orzekł to, czego każdy konstytucjonalista i każdy, kto ma elementarną wiedzę o hierarchii aktów prawnych w Polsce, mógł się spodziewać. TK stwierdził fakt, że to konstytucja jest najwyższej rangi aktem prawnym w Polsce - podkreślił Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej. Nie traktaty międzynarodowe, nie umowy międzynarodowe, ale polska Konstytucja. To bardzo ważne orzeczenie polskiego TK wobec tej narastającej prawnej agresji ze strony agend UE przy wsparciu Berlina i innych stolic europejskich zmierzających do tego, aby Polskę traktować jako państwo quasi-kolonialne, które ma nad sobą, nad Konstytucją jeszcze akty prawne wyższego rzędu, które pochodzą z decyzji organów, których polscy obywatele nie kontrolują - powiedział minister sprawiedliwości. Podczas konferencji minister sprawiedliwości zapowiedział, że wyśle list Donaldowi Tuskowi. Minister sprawiedliwości poinformował, że w dokumencie chce przypomnieć liderowi PO treść różnych stanowisk zajmowanych przez liderów PO. Polityk na konferencji prasowej wspomniał o dokumencie z 2010 roku. Hipokryzja, cynizm w polityce jest od zawsze, ale poziom tych "cnót" po stronie polityków PO aż uderza. Można zapytać Tuska, skąd te luki w pamięci, wypieranie z pamięci stanowiska, które prezentował on sam, jego środowisko polityczne- mówił Ziobro. Postanowiłem wysłać krótki list do Brukseli, do pana Tuska - dodał. Z tego co przeczytałem, to tam dalej znajduje się siedziba pana Donalda Tuska. Tam pobiera - o ile wiem - bardzo sowitą pensję - zauważył Ziobro. To jest kserokopia dokumentu, stanowiska Sejmu RP podpisanego przez pana Grzegorza Schetynę. Grzegorz Schetyna był wówczas marszałkiem Sejmu z ramienia, namaszczenia pana Donalda Tuska jako lidera PO. Otóż w tym stanowisku Grzegorz Schetyna w imieniu większości rządowej odnosił się do sporu, decyzji, jaka miała być rozstrzygnięta przed TK, na czele którego stał prezes Rzepliński, jeżeli mnie pamięć nie myli, profesor Rzepliński, bliski współpracownik, przyjaciel PO - kontynuował. Z wielkim zdziwieniem przyjmuję fakt wzmożonej aktywności pana Tuska i jego środowiska politycznego, które kwestionuje nadrzędność polskiej konstytucji, bo sięgając do nie tak odległej pamięci, to właśnie ta książeczka często towarzyszyła politykom PO, kiedy głośno krzyczeli "Konstytucja" - mówił Zbigniew Ziobro. Jak dodał, "nagle ci sami ludzie z Donaldem Tuskiem na czele zdają się zapominać o tej swojej aktywności podkreślającej nadrzędność polskiej konstytucji". Dziś niczym goście z innej planety ogłaszają, że oto traktaty europejskie są najwyższej rangi aktem prawnym w Polsce, że Trybunał Konstytucyjny orzekając, że konstytucja jest najważniejszym aktem prawnym w Polsce, dopuścił się zdrady stanu - ocenił. Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta wskazał podczas konferencji prasowej, że czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego "w świetle prawa, dorobku orzeczniczego zarówno polskiego, jak i innych sądów konstytucyjnych, nie powinien budzić zdziwienia". Oznacza, że UE, organy UE wykonują swoje kompetencje w granicach określonych traktatami, bo na to się jako suwerenne państwo zgodziliśmy. Natomiast w sytuacjach, gdy próbują wbrew tym traktatom przypisywać sobie nowe kompetencje, i kompetencje te przypisane samodzielnie przez te organy stoją w sprzeczności z konstytucją, to wówczas prymat ma konstytucja. I w istocie tak jest w sporze o polskie sądownictwo - oświadczył Trybunał Konstytucyjny orzekł dokładnie to w sferze kompetencji UE, jeśli chodzi o sądownictwo, a raczej braku tych kompetencji, co w dwóch orzeczeniach Federalny Trybunał Konstytucyjny Niemiec - w 2009 i 2019 roku - oraz rumuński Trybunał Konstytucyjny w czerwcu tego roku - kontynuował. Zaznaczył, że niemiecki Trybunał stwierdził że "jeśli TSUE w przyszłości zdecydowałby się oceniać niemieckie sądownictwo (...), to Niemcy takiego wyroku po prostu nie uznają". Kaleta ocenił też, że wypowiedzi polityków opozycji, mówiących w kontekście wyroku TK o polexicie, "o tym, że trzeba ratować Polskę w UE, że Polska poprzez orzeczenie TK postawiła się na jakimś unijnym marginesie, to jest kompletna nieprawda, to są fałszywe narracje".
Data utworzenia: 21 lutego 2019, 12:56. Późne godziny wieczorne 21 lutego upłynęły pod znakiem sejmowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Choć ostatecznie wniosek klubu PO-KO upadł, to wciąż wywołuje on emocje. Zbigniew Ziobro, podsumowując debatę, mówił o "stercie kłamstw i manipulacji" dodając, że opozycję "wodzi za nos" Roman Giertych. Roman Giertych odniósł się do tych słów w mediach społecznościowych. Roman Giertych pisze do Zbigniewa Ziobry Foto: Tomasz Ozdoba / - Komu się śpieszy, a kto tu zwleka? Czy te fakty cokolwiek wam mówią? Kto tu uprawia teatr, grę, i kto jest tu scenarzystą pewnej epopei, w której państwo bierzecie udział, dając się nabrać człowiekowi, który ma dużo złości, nie chcę powiedzieć politycznej żółci, bo znalazł się poza polityką, a marzył odgrywać pewnie rolę cesarza. (...) Ja myślę, że gdy słuchacie pana Giertycha i za nim powtarzacie te nieprawdziwe zarzuty pod adresem prokuratury, on z całą pewnością jest bardzo rad, że wodzi was za nos, a młody człowiek powiedziałby zapewne, że robi was w konia. Nie dajcie się robić Giertychowi w konia - grzmiał z mównicy sejmowej Zbigniew Ziobro. Ostatecznie Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności, ale to nie ostudziło emocji, które narosły wokół sprawy. Wywołany do tablicy Roman Giertych, odpowiedział na zarzuty Zbigniewa Ziobry. Najpierw krótkim i uszczypliwym wpisem na twitterze, by później rozwinąć swą myśl za pośrednictwem facebooka. ZZ poinformował w Sejmie, że to ja przeszkadzam w postępowaniu w spr. Srebrnej. To oczywiste. Gdybym nie złożył zawiadomienia Birgfellnera, to postępowanie toczyłoby się wzorowo. Wręcz idealnie.— Roman Giertych (@GiertychRoman) 20 lutego 2019 - ZZ poinformował w Sejmie, że to ja przeszkadzam w postępowaniu w spr. Srebrnej. To oczywiste. Gdybym nie złożył zawiadomienia Birgfellnera, to postępowanie toczyłoby się wzorowo. Wręcz idealnie - pisał "na gorąco" Giertych. Po pewnym czasie, były przywódca Młodzieży Wszechpolskiej, umieścił w internecie "list" do Zbigniewa Ziobry, w którym podpowiada mu, jak się ratować. Używa do tego filmowych porównań, nawiązując do tego, iż Zbigniew Ziobro przedstawiał go w roli reżysera, scenarzysty, czy architekta poczynań opozycji. - Jako mianowany przez Pana "reżyser działań opozycji" opowiem Panu historię jednego filmu, który oglądałem (i którego nie byłem reżyserem). Na filmie tym saperzy wysadzili tamę. Ale ładunek nie zadziałał od razu. Tama jeszcze chwilę stała. Było widać zarysowania, coraz większe pęknięcia, a nawet trzaski i pomruk napieranej przez wodę konstrukcji. A ludzie stali i patrzyli z dołu na tamę i myśleli sobie: skoro tyle stała, to jeszcze postoi. To był błąd. Gdyż wreszcie woda ruszyła. Ocalała garstka, która chwilę przed katastrofą wsiadła do helikoptera i odleciała w siną dal - napisał Roman Giertych, by obrazowo przedstawić to, co jego zdaniem dzieje się w kraju. Zbigniew Ziobro - jak twierdzi Roman Giertych - powinien wiedzieć, że jest jeszcze szansa i czas na ratunek. Zobacz także - Panie Ministrze! Niech Pan nie pozwoli, aby Pana miejsce w helikopterze zajęła jakaś Kempa, czy Mazurek. Niech Pan nie pozwoli, aby Pana rywal - Joachim spoglądał na Pana z góry, gdy wody będą zalewać wszystko. Niech się Pan ratuje! Póki nie jest za późno - pisze Giertych tytułując się "zawsze życzliwym". Wniosek o wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry został odrzucony przez Sejm. Za wnioskiem głosowało 177 posłów, 233 było przeciw, a 23 wstrzymało się od głosu. Kłopoty Giertycha i Dubois. Grozi im nawet wydalenie z zawodu Birgfellner sprzeda długu Srebrnej. Można zarobić majątek! Jak? Prokurator przekazała Ziobrze protokół z przesłuchania Birgfellnera? /5 Roman Giertych pisze do Zbigniewa Ziobry Damian Burzykowski / Późne godziny wieczorne 21 lutego upłynęły pod znakiem sejmowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. /5 Roman Giertych pisze do Zbigniewa Ziobry Roman Giertych / Facebook Choć ostatecznie wniosek klubu PO-KO upadł, to wciąż wywołuje on emocje. /5 Roman Giertych pisze do Zbigniewa Ziobry Damian Burzykowski / Zbigniew Ziobro, podsumowując debatę, mówił o "stercie kłamstw i manipulacji" dodając, że opozycję "wodzi za nos" Roman Giertych. /5 Roman Giertych pisze do Zbigniewa Ziobry Damian Burzykowski / Roman Giertych odniósł się do tych słów w mediach społecznościowych. /5 Roman Giertych pisze do Zbigniewa Ziobry Tomasz Ozdoba / Co zrobi Zbigniew Ziobro? Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
- Jestem ojcem 8-letniego dziecka, które urodziło się z poważną wada nerek. By mogło żyć, niezbędna była transplantacja tego organu. (...) Po sześciu latach dializ otrzewna przestawała funkcjonować, ale na szczęście udało się zdążyć z przeszczepem - wyjaśniał sytuację Ziobrze wokalista zespołu Piersi. - Stało się to tuż przed Pańską słynną wypowiedzią dotyczącą doktora G.: "nikt już nigdy przez tego pana pozbawiony życia nie będzie". Na pamięć znam te słowa. Po nich to właśnie w sposób bardzo znaczny spadła liczba zabiegów transplantacyjnych - pisze Kukiz. - Wciąż czekam na to, aby wymiar sprawiedliwości zajął się dochodzeniem, na ile te "z kontekstu wyrwane słowa" przyczyniły się do znacznego wzrostu liczby zgonów wśród pacjentów czekających na transplantację - podsumowuje Kukiz. - Chciałbym się mylić, ale jeśli moje przypuszczenia się potwierdzą, niech Bóg Panu wybaczy - kończy wokalista. Ziobro: to nie moje słowa mogły wpłynąć na ilość przeszczepów - To nie słowa na słynnej konferencji po zatrzymaniu doktora G., a to, że lekarz mocno naruszył zaufanie opinii publicznej mogło wpłynąć na polską transplantologię - napisał Ziobro. - Na doktorze G. ciąży ponad czterdzieści zarzutów przestępstw o charakterze korupcyjnym - przypomniał poseł PiS. - Jak zareagowałby Pan, wiedząc z zeznań, że doktor G. pozostawił sześciocentymetrową gazę w komorze serca pacjenta? Jak wytłumaczyłby Pan swojej córce, że kardiochirurg nie podejmuje akcji ratunkowej, choć błagają go o to inni lekarze? Czy potrafiłby Pan zrozumieć i usprawiedliwić człowieka, który już po tym zdarzeniu przyjmuje od niezamożnej rodziny chorego łapówkę i chowa ją ukradkiem do kieszeni fartucha? Jak ocenić wymuszenia seksualne od podwładnych czy kobiet, które w ręce dr G. oddawały życie swoich bliskich. Podobnych dramatycznych przykładów było znacznie więcej w ustaleniach prokuratury, które relacjonowano mi przed konferencją - wyliczył Zbigniew Ziobro. Przytoczył też statystyki przeczące postawionej przez Kukiza tezie, że spadła liczba przeszczepów po słynnej konferencji. - Jeżeli wykrycie i ujawnienie przestępstw, które prokuratura zarzuca doktorowi G. w jakikolwiek sposób wpłynęło na sytuację polskiej transplantologii – to stało się tak dlatego, że doktor G. mocno naruszył zaufanie opinii publicznej. Choć zarabiał ponad dwadzieścia tysięcy miesięcznie, nie miał żadnych zahamowań przed braniem ostatniego grosza od zdesperowanych i nierzadko biednych ludzi - napisał Zbigniew Ziobro.
Wirtualna Polska dotarła do planów reformy Ministerstwa Sprawiedliwości pod nazwą "Więzienie to nie hotel". Resort Zbigniewa Ziobry chce "ukrócić przywileje więźniów". Projekt nowelizacji Kodeksu karnego został już przyjęty przez rząd i trafił w tym tygodniu do zajmą się projektem na posiedzeniu zaplanowanym na początku przyszłego miesiąca (6-7 lipca). Prace mają być przeprowadzone ekspresowo, bo resort Ziobry planuje przegłosowanie zmian jeszcze przed wakacjami to nie hotel. Resort Ziobry wytacza ciężkie działaCo się zmieni? Nowelizacja ma doprowadzić do tego, że więźniowie nie będą mogli liczyć na korzystanie z usług lekarzy specjalistów bez kolejek. Będą musieli odstać swoje w kolejkach, podobnie jak obywatele przebywający na wolności. Na tym jednak nie tłumaczy, iż za opiekę osadzonych nie płacił NFZ, a budżet więziennictwa. Dlatego szpitalom opłacało się leczyć skazanych, bo mogły sobie zapewnić w ten sposób dodatkowy zarobek. Zmiana w przepisach ukróci ten Paweł Kobes z Zakładu Prawa i Polityki Penitencjarnej Uniwersytetu Warszawskiego powiedział Wirtualnej Polsce, że to "dobra zmiana". - O tej kwestii mówi się już od wielu lat. Dotychczasowe rozwiązania rodzą w społeczeństwie uzasadnione poczucie niesprawiedliwości. Nie ma żadnego uzasadnienia dla pierwszeństwa więźniów w kolejce do lekarza - stwierdził chce też zająć się tym, by osadzeni płacili za prąd. Osadzeni, którzy wnioskują o posiadanie telewizora w celu, musieliby się zatem liczyć z dodatkowymi Mamy w polskich więzieniach 22 tysiące cel. Jeszcze 1,5 roku temu w 4 tysiącach cel były konsole PlayStation. Więźniowie mogli grać sobie w Fifę i inne gry. Dzisiaj nie ma żadnej konsoli. Ale chcemy iść z tym dalej - mówi Wirtualnej Polsce jeden z pracowników zebrane w ten sposób mają trafić do Funduszu Aktywizacji Zawodowej, co z kolei powinno zachęcić więźniów do podejmowania pracy podczas odsiadki. Ograniczenie dostępu do telewizora budzi pewne wątpliwości ekspertów, bo kontakt ze światem pełni ważną rolę w kształtowaniu odpowiednich postaw skazanych. Podobnie jest z możliwością odbycia rozmowy telefonicznej ze nowelizacja Kodeksu karnego zakłada wprowadzenie minimum na poziomie jednego telefonu tygodniowo - do obrońcy i jednej rozmowy z innymi osobami, np. z rodziną czy znajomymi. Jeśli skazany będzie chciał wykonać więcej połączeń, będzie musiał napisać odpowiedni wniosek. Decyzję w tej sprawie podejmie dyrektor danego zakładu kontaktu z obrońcą również budzi wątpliwości ekspertów, bo chociażby prawo unijne gwarantuje podejrzanym i oskarżonym dostęp do adwokata w takim terminie i w taki sposób, aby taka osoba mogła skutecznie korzystać z prawa do Ziobry chce też ograniczyć możliwość składania skarg przez więźniów. Tylko w roku 2020 wniesiono 37 tys. tego typu wniosków, a 267 z nich uznano za zasadne. Dlatego zdaniem ministerstwa można mówić o "nadużywaniu prawa skargi oprzez celowe wywoływanie nieuzasadnionych czynności administracyjnych i formalnych, które przede wszystkim zaburza i narusza interesy skazanych korzystających w sposób prawidłowy z odformalizowanego środka ochrony".Zobacz także: Oburzenie po wywiadzie z Kaczyńskim. "Za rok nie będzie co zbierać po tym rządzie"Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze za ale tylko tam gdzie będzie siedział Ziobro i jego wydaje MI się że jet to troszeczkę w odskoczni do faktów codziennych w TYM SYSTEMIE ZAMKNIĘCIA ZA MURAMI GDZIE NIKT NIE MA DOSTĘPU DO INTERWENCJE SĄ NIEMOŻLIWE ANI POLICJA,ANI SANEPID WSZYSTKO W KRĘGU ZAMKNIĘTYM. TO SPOWODUJE OGROM NADUŻYĆ PRZECIWKO OSADZONYM I FUNKCJONARIUSZE SŁUŻBY WIĘZIENNEJ BĘDĄ SIĘ CZULI PRZEŁOŻENI BĘDĄ ZDARZENIA KRYĆ I PEZEKŁAMYWAĆ TAK JAK IM BĘDZIE JAK DO TEGO CZASU OSADZONY MORZE PRZEKAZAĆ INNEJ OSOBIE INFORMACJĘ NA BIEŻĄCO TO PÓŻNIEJ MOŻE BYĆ TAK ŻE PÓJDZIE ZDROWY DO ZAKŁADU KARNEGO-WIĘZIENIA A WRÓCI JAKO KALEKA LUB W SKIEROWANIE OSADZONEGO DO ZAKŁADU KARNEGO-WIĘZIENIA ODPOWIADA SĘDZIA KTÓRY WYDAŁ TAKI JAK W TYM PRZYPADKU Z PONIESIENIEM ODPOWIEDZIALNOŚCI KTO JĄ PONIESIE?.A JAK TO SIĘ MA DO OBOWIĄZUJĄCEJ KONSTYTUCJI. KTO PÓŻNIEJ PONIESIE KOSZTY LECZENIA DANEJ OSOBY,Z JAKIEGO FUNDUSZ ZOSTANĄ POKRYTE? JAK SIĘ KOMUŚ WYDAJE ŻE RODZINA-LUB INNE OSOBY NIE BĘDĄ DOMAGAĆ SIE ODSZKODOWANIA I NIE BĘDĄ WNOSIĆ BY SIĘ DOBRZE ZASTANOWIĆ NAD TYM.... JEST TO JEDEN MALEŃKI GŁOS SPOŁECZEŃSTWA. Pegazus i miliony z funduszu dla poszkodowanych? Niech ten człowiek zastanowi się w jakich warunkach chce siedzić? Wrogów na bru...miesiąc temuJak dla mnie idiota ciężkiego kalibru. Więzienie to nie hotel zgadza się. Ale w wypadku takich kretynizmów jakie zamierza ten czub wprowadzić to o wyprostowaniu kogokolwiek psychiki nie ma nawet co mówić. Jedynymi odczuciami jakich więźniowie będą doświadczać i które będą w nich samych narastać będzie wściekłość, agresja, złośliwość itp. Jeden telefon tygodniowo do rodziny i adwokata ? Trzeba być skończonym idiotą żeby coś takiego wprowadzać. Zakaz konsoli czy innych, nie wiem jakich rozrywek ? To co ? Lepiej żeby co chwilę gdzieś w ramach swoiście rozumianej rozrywki się tłukli lub nawet z powodu narastającej do granic agresji, żeby ktoś kogoś zamordował ? Osobiście bym wolał zapewnić im coś przy czym będą mogli się wyciszyć i normalnie czas spędzać. Inaczej Polska z takimi ... jak ten będzie wielkim patolandem. To jest człowiek chory na nienawiść do narodu. Skandynawskie więzienia by mogły być przykładem do tego wiecznie czerwonego z wściekłości czopa. Podejście tamtejszych psychologów i mądrych ludzi w temacie więziennictwa by mogło wiele nauczyć polskich mongołów wychodzących z założenia że skoro więzień to odebrać wszystkie prawa, zgnoić, stłamsić i najlepiej dawać suchy chleb i kubek wody na dzień. Wszelki obkład to już za wiele. Obkład mogą mieć świńskie ryje przy korycie. Mam nadzieję że ten patologiczny rząd i jego sprzymierzeńcy polecą na bruk i do cel za swoje działania na szkodę tego kraju i jego mieszkańców. Czas najwyższy i żeby też wyżywienie było w stawce jaką mają szpitale. A nie wyższe niż w szpitalach chyba w wawelskimiesiąc temunie musze lubic PIS ale wiezienie to nauczka zeby tu wiecej nie trafic a nie wakacje na moj kosztPIS -radny PIS kradł prąd,czy PISowcy to złodzieje?...nie mam zaufania do PIS! ani Glapiński ani Obajtek ani Morawiecki nie wzbudzają mojego zaufania...myślę ze "okradają" polaków,wyzsze raty spłat kredytów,wyzsze ceny benzyny i jeszcze kradną prąd...patologiczny obowiązek pracy a kształcenie wieczorowe jakie realizuje tysiące w więzieniu mogli by spłacać alimenty czy zasądzone zadość uczynienia okradzionym Polakom. Kto nie pracuje jeść nie na 10 lat go zamknąć, niech pierwszy czyli obietnice wyborcze czas tego nie przemyślał, za rok będzie przecież spędzał tam bardzo wiele z tego nie wyjdzie. Jak zwykle z tymi pożal się boże specjalistami. Wiecie dlaczego? W tyle głowy cały czas im siedzi, że to może ich osobiście dotyczyć ;-).... O tej kwestii mówi się już od wielu lat... To może zamiast mówic to zacząć cos robić? Pracujesz masz ciepły prysznic, nie pracujesz zimna woda. To samo z jedzeniem powinno być
Jarosław Kaczyński widzi, jak Zbigniew Ziobro rozwinął się w ciągu ostatniej dekady i jakim zagrożeniem jest dla jego planu. Najbardziej znany cytat o liderze Solidarnej Polski brzmi „miał być delfinem, chciał być rekinem, a został leszczem”. Tak, prawie dekadę temu, o Ziobrze mówił Adam Hofman, wtedy rzecznik PiS. Hofmana w polityce już nie ma, chociaż jego polityczne powiązania pozwoliły mu się całkiem dobrze ustawić, a Ziobro, choć wciąż nie jest delfinem, to stał się prawdziwym rekinem. Ma tylko 20 posłów, ale to jedne z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Zjednoczonej Prawicy w Sejmie. Trzyma w garści prokuraturę i sądy. Jedyne czego mu brakuje to władzy nad całym środowiskiem Zjednoczonej Prawicy. Wciąż czeka, by ją zdobyć. Kaczyński nie chce Ziobry
jak napisać list do ziobry