Imię: Żaba Rasa: mix Ur.: 2014 Płeć: samica Wielkość: mały Waga: 7 kg Malutka suczka została znaleziona w miejscowości Adamówek, na terenie gminy Czosnów Trafiła do schroniska 1.08.2028 Miała na sobie starą obrożę przeciwpchelną. Sunia jest przerażona całym światem, dotyk człowieka ją paraliżuje.
Psy kładą się na tobie z wielu powodów, w tym z pragnienia wygody i bezpieczeństwa, złagodzenia niepokoju, fizycznego ciepła, uwagi, ochrony i okazywania uczuć. Jeśli nie masz nic przeciwko, aby twój pies leżał na tobie, generalnie możesz mu na to pozwolić. Co to znaczy, gdy Twój pies kładzie […]
Oczywiście żabę od ropuchy rozróżnimy po jej wyglądzie. Pierwszą rzeczą, która rzuci nam się w oczy będzie sam kształt ciała. Żaby są zdecydowanie węższe od ropuch. Ropucha. Drugą rzeczą, która rzuca się od razu w oczy jest skóra obydwu tych płazów. Żaby żyją głównie w wodzie, dlatego ich skóra jest gładka i śliska.
Niektóre psy będą siedzieć na „Twoim miejscu” na sofie, a nawet tarzać się po Twojej sofie, aby rozprowadzić swój zapach i pokazać, że do nich należysz. Kiedy czują, że to nie wystarczy, przechodzą do siedzenia na tobie. Dlaczego mój pies lubi siedzieć obok mnie? […]
Pielęgnacja psa zimą polega na dbaniu o psią sierść. Nie dopuszczajmy do powstawania kołtunów. Używajmy szamponów i odżywek z dużą zawartością substancji natłuszczających, takich jak lanolina, olej palmowy czy kokosowy. Dobrze natłuszczony włos będzie dużo mniej podatny na przylepianie się do niego śniegu i lodu.
Dlaczego psy śpią ze zgiętymi łapami? Zwinięte w kłębek: Wiele szczeniąt i psów przebywających na zewnątrz śpi z łapami wsuniętymi w ciało i owiniętym wokół nich ogonem. Ta pozycja oszczędza ciepło i chroni ciała psów przed wszelkimi nieprzewidzianymi drapieżnikami na wolności. Chociaż jest to najmniej wrażliwa pozycja dla […]
bHhb. W internecie możemy zobaczyć wiele zdjęć i filmików, na których koty czy psy leżą na brzuchu i… mają wyciągnięte tylne łapy, a niekiedy nawet i przednie. Cóż, musicie przyznać, że jest to nie tylko zabawna pozycja, ale i niezwykle urocza. Co więcej, ma nawet swoją nazwę – sploot! Dlaczego koty to robią? Czym jest sploot? Krótko mówiąc, jest to pozycja, którą przyjmuje zwierzę podczas relaksu. Polega ona na tym, że kot lub pies leży płasko na brzuchu i ma wyciągnięte tylne łapki – niekiedy i również przednie. Niektórzy mówią na to „rozpłaszczona żaba”. Przeciwieństwem tej pozycji jest chociażby słynny „bochenek„, w której mruczek wszystkie kończyny ma schowane pod ciałem i do złudzenia przypomina… chleb. Dlaczego zwierzęta przyjmują taką postawę? Tak naprawdę nie istnieje żadne naukowe wyjaśnienie. Behawioryści uważają jednak, że sprowadza się ona do osobistych preferencji kota lub psa. Można to porównać do tego, jak niektórzy ludzie lubią siadać np. zakładając jedną nogę na drugą, podczas gdy inni trzymają kolana razem. Wyróżnia się trzy rodzaje splootingu: Klasyczny sploot (pełen): najbardziej popularny. Ma miejsce wtedy, kiedy tylne łapy zwierzęcia są rozstawione na prosto, Boczny sploot (lewy lub prawy): w tej pozycji zwierzę ma przekręcone łapki na bok (jedna jest pod spodem, a druga u góry), Połowiczny sploot: jedna łapka wystaje, a druga jest schowana pod brzuchem. Czy każdy kot „splotuje”? Sploot najczęściej możemy zaobserwować u psów – zwłaszcza corgi, które są znane właśnie z tej pozycji. Ale nasi koci przyjaciele również są w stanie odpoczywać w taki sposób. Ta forma relaksu częściej występuje jednak u kociąt lub młodych kotów, ponieważ ich stawy są elastyczniejsze niż u starszych mruczków. Zatem kot może przyjmować tę pozycję, ponieważ: chce rozciągnąć swoje ciało jest to wygodna i relaksująca pozycja chłodzi temperaturę swojego ciała. A czy powinieneś się martwić, kiedy zauważysz, że twój kot leży z wyciągniętymi tylnymi łapkami? Jeśli nie zaobserwowałeś u niego żadnych innych niepokojących objawów, to możesz być spokojny. Sploot jest całkowicie normalnym zjawiskiem i w rzeczywistości pozwala zwierzęciu się dobrze rozciągnąć. A czy twój kot przyjmuje taką pozycję?
Zazwyczaj wiemy, że coś złego dzieje się na terenie jamy ustnej gdy pies zaczyna mniej jeść, chociaż podchodzi głodny do miski. Zdarza się, że gryzie tylko jedną stroną przechylając głowę. Nie ma ochoty na ulubione dotychczas gryzaki i psie ciasteczka. Jeśli przeoczymy początek choroby może wdać się infekcja. Wtedy zwierzę wykazuje objawy bólowe. Odmawia jedzenia, często widać spuchniętą żuchwę. Jeśli podczas złamania dojdzie do odsłonięcia miazgi zęba, zakażenie bakteriami znajdującymi się w pysku staje się nieuniknione. Dochodzi do zapalenia zęba i okolicznych struktur kostnych. Bakterie przechodzą przez wierzchołek korzenia do zębodołu. Stan zapalny niszczy elementy kostne. Zdarza się, że ropień powstały przy korzeniu pęka przez skórę. Może się to zdarzyć aż pod okiem. Bywa także, że infekcja rozprzestrzenia się naczyniami krwionośnymi na cały organizm. Jeśli więc miazga jest odsłonięta i zwierzę wykazuje objawy bólowe należy zgłosić się do lekarza weterynarii specjalizującego się w stomatologii. W leczeniu kanałowym zainfekowana tkanka jest usuwana. Innym, mniej polecanym wyjściem jest wyrwanie zęba. To na pewno tańsza opcja, ale ekstrakcje są bolesne ze względu na rozmiar korzeni zębowych u psów. Są one dwa razy dłuższe niż korona. Odsłonięta miazga wygląda jak dziura na złamanej powierzchni zęba. Jeśli nie widzimy tak poważnego uszkodzenia interwencja lekarska nie jest wymagana. W miazdze znajdują się naczynia zaopatrujące ząb w substancje odżywcze oraz nerwy. Ułamanie na jej wysokości skutkuje więc krwawieniem. Z tego względu, że ma ono miejsce w jamie ustnej, może nie być widoczne. Pies krew po prostu wylizuje i połyka. Odsłonięte nerwy powodują duży ból. W nieleczonych przypadkach w ciągu kilku tygodni dochodzi do ich obumarcia i zwierzę przestaje odczuwać dyskomfort. Po kilku miesiącach taki ząb wypada. U szczeniaków, które niedawno wymieniły zęby, do choroby może dojść nawet po 2 latach od ułamania. Zaniedbaną infekcję nie zawsze da się wyleczyć. Jeśli zdecydujemy się na pozostawienie ułamanego zęba u psa, warto kontrolować stan jamy ustnej poprzez wykonanie zdjęcia rentgenowskiego, które wychwyci zmiany zapalne w przestrzeni okołozębowej. Nie zawsze da się uniknąć podobnych problemów stomatologicznych. Możemy jednak zmniejszyć szansę na te przypadkowe ułamania nie pozwalając psu na zabawę kamieniami i innymi twardymi przedmiotami, a także dbając o prawidłowy stan zdrowia wszystkich zębów.
Czym się różni żaba od blondynki - Żaba kuma ... Co myśli żaba tuląc się do jeża? - Miłość jest cierpieniem. Król lew zwołał wszystkie zwierzęta i powiedział: - Te zwierzęta, które uważają że są pięknie niech staną po lewej stronie, a te, które uważają że są mądre po prawej. Wszystkie zwierzęta rozeszły się we właściwe strony oprócz żaby. Lew pyta: - Czemu stoisz po środku? a żaba na to: - Przecież się nie rozdwoję. Płynie facet żabką. Przepływa obok żaba i mówi: - Ale papuga! Dowcip #281 dodany o 19:24 w kategorii o jasiu Pani kazała dzieciom przynieść do szkoły swoje domowe zwierzątka. Małgosia przyniosła kotka, Jadzia pieska, a Jasio przyniósł żabę. - No i co ta twoja żaba potrafi, Jasiu? - pyta pani. Jasio szturchnął żabę, a żaba na to: - Kła! Jasio jeszcze raz szturchnął żabę, ale ona znowu: - Kła! Wreszcie Jasiu się zdenerwował i uderzył pięścią o stół, a żaba na to: - Kłanta namera, tarira kłantanamera, kłanta namera tarira kłantanamera. Lew zebrał na polanie zwierzęta i mówi: - Musimy się podzielić. Mądre zwierzaki przejdą na prawo a ładne na lewo. Część zwierząt pobiegła na prawo a część na lewo. Tylko żaba pozostała na środku. - Żabo, a ty co? Dlaczego nigdzie nie poszłaś? - pyta zdziwiony lew. - Przecież się nie rozdwoję! Dowcip #7377 dodany o 14:24 przez Madzia23 w kategorii zagadki Co to jest? Od dołu niebieskie a od góry zielone? Żaba w dżinsach. Leci gość awionetką nad Pacyfikiem. Nagle mu zgasły silniki i samolot spada. Potężna kraksa, gość stracił przytomność. Budzi się, patrzy: plaża, woda, w głębi wyspy drzewa, kokosy, strumyczek. Myśli: Jakoś przeżyję. Mijają tygodnie a jemu coraz bardziej źle w samotności. Któregoś dnia postanowił obejść wyspę. Doszedł na drugi koniec, patrzy a tam niedaleko druga wyspa i małe ludziki na plaży. Szybko pobiegł do awionetki, wziął lornetkę, wraca, patrzy a tak całe plemię nagich murzynek i żadnego faceta. No to myk do wody, płynie lecz nagle pojawiają się płetwy rekinów. Wystraszył się, wrócił na plażę i myśli, jakby tu się dostać na drugą wyspę. Nagle z krzaków wyskakuje złota żabka. Złapał ją i ona do niego: - Jak mnie wypuścisz to masz jedno życzenie. Jedno jedyne. Gość myśli. Nagle przyszedł mu do głowy pomysł: - A weź mi tu zrób mostek. Żaba wygina się do tyłu i mówi: - Ale żeś k**** wymyślił. Przychodzi facet do lekarza i mówi: - Panie, mam w d*pie żabę. Jak idę spać to ona mnie łechcze i nie mogę zasnąć. Niech pan coś poradzi! Lekarz założył gumową rękawicę i zagłębił się w "szczegóły sprawy", po chwili mówi: - Proszę pana pan ma w d*pie dyktę, gdzie ta żaba? - No właśnie za tą dyktą! Rozmawiają dwie blondynki, jedna mówi do drugiej: - Zadam Ci zagadkę. Co to jest: małe, zielone i na kółkach? Mijają 3 minuty i w końcu ta druga odpowiada: - Nie Wiem. - To jest żaba! - odpowiada pierwsza. - Żaba? A kółka? - pyta zdziwiona ta druga. - A kółka były dla zmyłki. Dowcip #9207 dodany o 15:41 w kategorii o jasiu Pani każe dzieciom na poniedziałek przynieść śpiewające zwierzę do szkoły. Nastąpił poniedziałek wszystkie dzieci do szkoły przyniosły kanarki ptaszki itp ale Jasiu przyniósł żabę. Pani do Jasia: - Jasiu, przecież żaba nie śpiewa. Jasiu walnął żabę a żaba: łeee - Jasiu jaki ty jesteś uparty, żaba nie śpiewa. Jasiu znów walnął żabę a żaba błłłłłeee - Jasiu zaraz dostaniesz lufę do dziennika. Po czym Jasiu znów walnął żabę a żaba - kłanta namera mnie weźmie wielka cholera kłanta namera mnie weźmie wielka cholera Jaka jest różnica między żabą a blondynką? Żaba czasem kuma! Dowcip #3023 dodany o 07:59 w kategorii o babie Przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie. - Co pani dolega? - pyta lekarz. - Nie wiem, coś mi się do dupy przykleiło... - Odpowiada żaba. Dowcip #8225 dodany o 19:03 w kategorii zagadki Co to jest? Zielone i ma kółka? Żaba, a kółka były dla zmyłki. Dlaczego żaba jest lepsza od blondynki? Odp. Bo żaba przynajmniej kuma. Nad jeziorem siedzą dwa wróble i palą trawkę. Podpływa do nich żaba i pyta: - Ej, wróble, co tam macie? - Trawkę. - Dajcie trochę. Wróble dają trawkę żabie. Po jakimś czasie, żabę spotyka krokodyl i pyta: - Ej, żaba, dlaczego tak niewyraźnie wyglądasz? - Wróble siedzą na brzegu jeziora i palą niezły towar. Krokodyl podpływa do wróbli i pyta: - Ej wróble dajcie trochę. Wróble patrzą na siebie, na krokodyla, znowu na siebie i na krokodyla. Po chwili mówią: - Teee żaba ty już lepiej więcej nie pal! Dowcip #4320 dodany o 21:29 w kategorii różne Szła żaba przez jezdnię, a że nie uważała, straciła tylnie łapki pod kołami samochodu. Doczołgała się do chodnika i myśli sobie: - Całkiem ładne były te nogi. Muszę po mnie wrócić. Ledwie zdążyła wejść z powrotem na jezdnię, jak następny samochód pozbawił ją głowy. Wypijmy za to, by nie tracić głowy dla ładnych nóg! Dowcip #8470 dodany o 10:01 w kategorii o jasiu Pani nauczycielka w szkole pyta Jasia: - Dlaczego bocian ma długie nogi? - Żeby go żaba w d*pę nie ugryzła. Dowcip #10711 dodany o 13:09 w kategorii religijne W pewnej parafii był kościelny, który strasznie zemścił. Ksiądz poszedł go ostrzec: - Heniu jutro przyjedzie do nas biskup i przy nim nie wolno ci zemścić. Jak już to zamiast o k**wa to mów na przykład o żaba. - No dobra. Następnego dnia w niedzielę biskup wchodzi do kościoła, a za nim Kościelny. Kościelny spojrzał się w górę i krzyczy: - O żaba, ale wysoko! A biskup pałrzy i krzyczy: - A jak że ta k**wa tam wlazła. Dowcip #11996 dodany o 13:25 w kategorii różne Wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim do francuskiej restauracji i mówi z wyrzutem: - I jak? Smakowały? - Czym się różni blondynka od żaby? - Żaba czasem kuma Dowcip #5664 dodany o 16:04 przez chambers w kategorii pikantne Miał król trzy córki. Postanowił je za mąż wydać. Dał każdej po strzale. Wystrzeliła najstarsza. Strzała wpadła do banku, a jej mężem został bankier. Wystrzeliła środkowa. Strzała wpadła do biura, a jej mężem został biznesmen. Wystrzeliła najmłodsza. Strzała wpadła w błoto. Podeszła młoda do bajora, patrzy a tam żaba. Standard. Od małego każdą królewnę uczą, co należy zrobić w takiej sytuacji. Nabrała powietrza w płuca i pocałowała żabę. Nic się nie stało. Nabrała powietrza w płuca i pocałowała jeszcze raz. Znowu bez efektu. Żaba mówi: - Widocznie jestem mocno zaczarowany... Trzeba będzie possać... Przychodzi mała żaba do swojej mamy i pyta: - Mamo jak się znalazłam na tym świecie? - No nie uwierzysz ale przyniósł Cię bocian. Siedzi żaba w stawie. Podchodzi do niej bocian i pyta się: - No powiedz żabo, jaka dzisiaj woda? Żaba milczy. - No co, nie słyszałaś, pytam się czy woda ciepła. Żaba nic... - Ty k...o pytam się jaka jest temperatura wody! - K...a to może ja i jestem, ale nie termometr. Przychodzi żaba do lekarza ze skarpetą na głowie a lekarz sie jej pyta: - Co ci się stało? - Nie wygłupiaj się, to jest napad. Klaudiusz żaba pyta się taty skąd się wziął? - Nie uwierzysz. Bocian Cię przyniósł. Dwie sroki siedzą na gałęzi i piją wódkę. Podchodzi do nich żaba i pyta: - Ej, sroki, co robicie? - Pijemy wódkę. - Dajcie trochę! - Masz! Żaba wraca nad staw i spotyka ją krokodyl. - Żaba, co ci tak wesoło? - Piłam ze srokami wódkę. - A mają jeszcze trochę wódki dla mnie? - Nie wiem. Idź do nich i spytaj. Krokodyl idzie do srok i pyta: - Macie jeszcze trochę wódki? Sroki: - Żaba, spadaj, bo już pijana jesteś! Dowcip #2622 dodany o 09:23 w kategorii różne Był sobie facet, niedorajda życiowa - żona go robiła w jajo, dzieci nie lubiły, kiepska praca, 20 lat bez awansu, bez pieniędzy itd,. dla kolegów popychadło. Któregoś razu idzie przez las - patrzy a na drodze siedzi mała żabka i mówi do niego: - Znam Cię. Znam Twoje problemy - wiem , że jesteś dobrym człowiekiem - pomogę Ci. Idź do domu i zobacz jak będziesz żył od dzisiaj. Koleś się popukał w czoło i poszedł do domu. I o dziwo ...ZASKOCZENIE! Żona pięknie ubrana lata wokół niego, dzieci ciągną na spacer. Na drugi dzień w pracy propozycja awansu, kasa się sypnęła, koledzy na okrągło .... PIĘKNIE! Koleś aż nie może uwierzyć i myśli - muszę pójść do tej żabki i jej podziękować! Idzie do lasu spotyka tą żabkę i mówi: - Tyle dla mnie zrobiłaś, jestem szczęśliwym człowiekiem, odmieniłaś moje życie! Co mogę dla Ciebie zrobić, może przynajmniej w małym procencie wynagrodzę ci tę uczynność. Żabka na to: -Przeleć mnie. A facet z zażenowaniem: -Ale jak,.... przecież ty taka mała jesteś, jak mam to zrobić? ..... Żabka: - Wiesz... mam ograniczone możliwości i nie zmienię się w 25 letnią, piękną, dorodną blondynkę z wielkimi cyckami.... Szczyt moich możliwości, to gdzieś... 12 lat. Facet: - Ok, niech będzie dwunastolatka. Żaba się w mig zmieniła w 12tkę - facet ją przeleciał... - I taka jest prawda Wysoki Sądzie, a nie to, co opowiada ta gówniara. Niedźwiedź z zajączkiem spotykają żabę. Żaba mówi: - Puśćcie mnie wolno a ja spełnię wasze 3 życzenia. Niedźwiedź mówi: - Ja chcę, aby wszystkie niedźwiedzie były niedźwiedzicami. I to się spełniło. Zajączek: - Ja chcę motor, taki szybki. Spełniło się. Niedźwiedź: - Ja chcę, aby wszystkie niedźwiedzie w państwie były niedźwiedzicami i to się spełniło. Zajączek: - Jak mam motor to jeszcze kask. - Ok masz. Niedźwiedź mówi: - Chcę aby wszystkie niedźwiedzie na całej kuli ziemskiej były niedźwiedzicami. A zajączek mówi: - Ja chcę aby ten niedźwiedź był GEJEM Facet około 50-tki idzie wieczorem ulicą nagle patrzy a tu żaba leży. Podniósł ją a ona przemówiła ludzkim głosem: - Jak mnie pocałujesz to zamienię się w piękną kobietę. Facet zdębiał w pierwszym momencie a po chwili mówi wkładając żabę do kieszeni: - W moim wieku wolę mieć gadającą żabę.
Chociaż żaby amfibie żyją na lądzie i w wodzie, muszą złożyć jaja w wodzie lub jaja wyschną, skutecznie zabijając potomstwo. Jaja żab są pokryte glikoproteiną, co pomaga trzymaj jajka wilgotne. Ta glikoproteina musi utrzymywać kontakt ze źródłem wilgoci, takim jak woda. Innym powodem, dla którego żaby muszą składać jajka w wodzie, jest fakt, że po wykluciu się jaj kijanki muszą żyć w wodzie w pierwszej fazie życia. Dzieje się tak dlatego, że kijanki mają skrzela, które wymagają, aby pływały pod wodą, aby złapać oddech. Jeśli kijanka jest wykluwane na lądzie, nie może oddychać i ostatecznie umiera. W przeciwieństwie do jaj ptasich, żaby są bardzo miękkie. W rezultacie potrzebują dodatkowej amortyzacji, którą zapewnia woda, aby lepiej chronić kijanki w środku. Według LiveScience, istnieje jedna żaba, która ma zdolność składania jaj zarówno na lądzie, jak iw wodzie. Nazywa się żółta panamska żaba płazów. Zamiast składania jaj w stawach, takich jak tradycyjne żaby, ta żaba ma tendencję do składania jaj na rośliny, które zawieszają się nad źródłami wody. Po wykluciu jaj kijanki po prostu wpadają do źródła wody poniżej.
Gdy byłem lemingiem, nie zdawałem sobie sprawy ze skali apatii w polskim społeczeństwie. Dziś wiem, że jest ona przerażająca. Polacy – choć warto zaznaczyć, że nie tylko oni – od dawna już chorują na syndrom gotującej się żaby. Polega on na tym, że jeśli zbyt gwałtownie zwiększy się temperaturę wody, to żaba wyskoczy, ale jeśli będzie się ją zwiększać stopniowo – żaba ugotuje się. Gdy jadę sobie autobusem, większość zasłyszanych przeze mnie rozmów dotyczy pracy, pieniędzy, gier komputerowych, seriali, ciuchów, kobiet i/lub mężczyzn, wyjazdów krajowych i zagranicznych oraz sportu. Na forach internetowych i w mediach społecznościowych wcale nie jest lepiej. Ludzie wrzucają tam już tak kretyńskie rzeczy, że urągałaby one nawet inteligencji przedszkolaków, gdyby tylko potrafiły je przeczytać. To samo z książkami: na oko średnio co trzecia osoba w warszawskim metrze czyta jakąś książkę, tyle że z reguły są to pozycje z gatunku kryminału, fantasy, poradników, romansów lub wypocin ludzi, którzy są znani tylko z tego, że są znani. W tym sensie jest to rozrywka, która z technicznego punktu widzenia niewiele różni się od oglądania serialu. Proszę nie zrozumieć mnie źle: nie mam nic przeciwko rozrywce. Sam też potrzebuję się rozerwać. Od czasu do czasu zdarza mi się obejrzeć albo przeczytać jakiegoś odmóżdżacza. Ale jeśli twoje życie sprowadza się tylko do na przemian pracy, rozrywki i czynności fizjologicznych, i brakuje w nim czasu na refleksję, naukę i zwiększanie własnej świadomości, to prędzej czy później ugotujesz się jak ta żaba. A zaręczam ci, że nasz kochany rząd (a przy tej skali ignorancji również każdy kolejny) już zadba o to, by zbyt gwałtownie nie zwiększać ci temperatury wody. Może i wylewam żale, ale na pewno nie jad. Po prostu pisząc tego bloga, często słyszę, że „sam i tak nic nie zdziałam”. I właśnie tu jest pies pogrzebany. Gdyby ludzie w Polsce znali co nieco historię, to wiedzieliby, że z punktu widzenia partyjnych betoniarek w kółko mieszających ten sam pookrągłostołowy beton najlepszym modelem sprawowania władzy jest stara rzymska zasada divide et impera, czyli dziel i rządź. W Polsce przejawia się ona w następujący, raczej klasyczny sposób: najpierw rząd atakuje najsłabsze i najgorzej zorganizowane grupy społeczne, po kolei odcinając je nie tylko od przywilejów, ale i od współczucia i zrozumienia grup mających większą siłę przebicia. Następnie dobiera się do „rdzenia społeczeństwa”, najczęściej klasy średniej, w Polsce jeszcze słabo rozwiniętej. Systematycznie znosi ich przywileje, podnosi daniny publiczne, podatki i para-podatki, odbiera swobody obywatelskie i napuszcza na siebie nawzajem różne środowiska w ramach tej klasy, żeby spierały się o nic nieznaczące sprawy. Pomagają w tym wydatnie „wolnorynkowa demokracja telewizyjna”, jak nazywa współczesne europejskie systemy władzy Zbigniew Brzeziński, oraz tzw. tematy zastępcze, za które w ostatnim czasie posłużyły Mama Madzi, Trynkiewicz, gender i tęcza na Pl. Zbawiciela. Świetnie sprawdza się też faszyzm, o którym w kolejnym wpisie. Na sam koniec, gdy żaby są już skrajnie podzielone i skłócone oraz gdy przystosowały się do nowej temperatury tak bardzo, że myślą, że są w stanie przetrwać wszystko, ośmielony swoimi sukcesami rząd podkręca im kurek jeszcze bardziej i w efekcie żaby zdychają. Ten etap wciąż przed nami, ale woda w Polsce jest coraz gorętsza. Niestety mało kto reaguje. Martwi zwłaszcza postawa ludzi młodych, urodzonych w latach 80. i 90. poprzedniego stulecia, bo to im przyjdzie zapłacić, w wymiarze społecznym i finansowym, za rozpasanie i butę władzy oraz zaniechania i błędy okresu transformacji. Mądre powiedzenie mówi, że potrzeba pokolenia, żeby na coś zarobić, pokolenia, żeby to wydać, i pokolenia, żeby za to zapłacić. Niestety moje pokolenie jest tym ostatnim. Sorry, taki mamy klimat? Wiele osób często nie wie, skąd się coś bierze i dlaczego jest tak, jak jest. W takich sytuacjach pomaga pewien bardzo prosty wzór: ideologia => system => rzeczywistość. Jeśli człowiek zastaje jakąś rzeczywistość, to znaczy, że stoi za nią jakiś system, który ją kształtuje, a system ten opiera się z kolei na pewnej określonej, nieprzypadkowej ideologii. I odwrotnie: jeśli człowiek napotyka jakąś ideologię, to ona może, choć nie musi, przerodzić się w system (np. społeczno-gospodarczy), który potem będzie mieć przeogromny wpływ na rzeczywistość realną i postrzeganą. Mojemu pokoleniu udało się postawić przeciwko ACTA, ale nie udało się np. z OFE. Mam jednak wrażenie, że w tym pierwszym przypadku nie było jakiejś głębszej wolnościowej idei, a jedynie „strach przed wyłączeniem i ocenzurowaniem netu”. ACTA i tak za chwilę wypłynie znowu pod innym skrótem. Być może młodzi ludzie zrozumieją wtedy, że nie zastosowali się do wzoru i walczyli z rzeczywistością, a nie z systemem (a najlepiej z ideologią). Dlatego zanim wyjdzie się na ulice, trzeba wiedzieć, po co. Bez obszernej wiedzy z dziedziny historii, ekonomii, systemów społeczno-gospodarczych i geopolityki zawsze będziemy tylko lemingami i w nieskończoność będziemy kołysać się od wizji Huxley’a do wizji Orwella, raz bardziej w jedną stronę, a raz w drugą… Źródła zdjęć: 1. Gotujące się żaby: jak na rysunku. 2. Żaba: Polub bloga na Facebooku: Zobacz też: Wyznanie byłego leminga. Tłumacz, lektor, komentator, pisarz. Autor powieści pt. „Bękart” oraz zbioru wierszy pt. „Miłość, miasto, mrok”. Konserwatywny liberał. Interesują mnie głównie dziedziny takie jak historia, polityka, ekonomia, ideologie i doktryny oraz sprawy społeczne. Na The Spinning Top Blog staram się poruszać tematy pomijane w mediach głównego nurtu oraz promować wolność, samodzielne myślenie i świadome życie we wszystkich jego aspektach.
pies leży jak żaba